Dyskretna kontrola nad kilkulatkiem, którą umożliwia zegarek GPS dla dzieci, nie powinna kojarzyć nam się negatywnie i być uznawana za nadopiekuńczość. Wręcz przeciwnie! Inteligentne urządzenia mają dawać rodzicom po prostu poczucie, że ich syn lub córka są bezpieczni oraz że w przypadku wystąpienia nietypowej, lub niebezpiecznej sytuacji — opiekunowie zdążą w porę zareagować i przyjść z pomocą dziecku w potrzebie. Smartwatche umożliwiają bycie w stałym kontakcie bez konieczności stałego wykonywania telefonów do kilkulatka — niektóre ich funkcje, takie jak nasłuch otoczenia mają oszczędzić dorosłym niepotrzebnego stresu nie tylko, kiedy ich pociecha nie odbiera połączeń, ale także w momencie, kiedy najzwyczajniej w świecie potrzebują się upewnić, że nie dzieje się nic złego.
Co to jest nasłuch otoczenia?
Nasłuch otoczenia jest to funkcja, którą rodzic uruchamia samodzielnie w zainstalowanej na swoim telefonie aplikacji. Najczęściej znajdziemy ją w sekcji „opcje”. Po jej uruchomieniu albo automatycznie połączymy się z zegarkiem naszego dziecka, albo po kilku sekundach będziemy musieli odebrać połączenie przychodzące od smartwatcha. Zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku, nasłuch odbywa się całkowicie dyskretnie — kilkulatek nie otrzymuje żadnego powiadomienia o tym, że rodzic aktualnie przysłuchuje się temu, co robi jego syn lub córka i jakie dźwięki dobiegają z jego najbliższego otoczenia.
Kiedy przydaje się funkcja nasłuchu otoczenia?
Nasze dziecko zaabsorbowane zabawą, oglądaniem telewizji, czy spotkaniem w gronie przyjaciół niejednokrotnie może nie odebrać od nas telefonu. Podobnie jest, kiedy kilkulatek przebywa na lekcjach w szkole, czy zajęciach dodatkowych — są po prostu sytuacje, kiedy nasza pociecha nie ma możliwości, by z nami porozmawiać. Jeżeli mimo wielu prób kontaktu, od dziecka nie ma żadnej odpowiedzi, a koniecznie chcemy się upewnić, czy syn lub córka nie wagarują, lub faktycznie bawią się na placu zabaw, czy oglądają ulubiony serial — wystarczy w aplikacji włączyć nasłuch otoczenia. Funkcja ta upewni rodzica, że brzdąc jest w miejscu, w którym być powinien. Usłyszymy, czy jest w szkole, przed telewizorem, czy przy ruchliwej ulicy lub w parku. Jeżeli cokolwiek wzbudzi nasz niepokój, z łatwością zlokalizujemy nasze dziecko w kilka sekund w aplikacji.
Nasłuch, a nadopiekuńczość
Czy nasłuchiwanie otoczenia, w którym znajduje się dziecko, jest oznaką nadopiekuńczości? Niekoniecznie. To, kiedy rodzic skorzysta z tej funkcji, jest zawsze kwestią jego wyboru i potrzeby. Chcąc obdarzać kilkulatka zaufaniem, nie możemy bez przerwy sprawdzać, co robi. Są jednak takie sytuacje, które po prostu wymagają dokładniejszej kontroli i właśnie wtedy nasłuch sprawdza się idealnie. Czasem wystarczy jedynie na chwilę upewnić się, że dziecko z pewnością jest w szkole lub na placu zabaw. Kiedy już mamy gwarancję, że nasza pociecha jest tam, gdzie być powinna, zawsze możemy zakończyć połączenie. Dzięki takiemu podejściu ukoimy nasze nerwy, uspokoimy się i będziemy mogli dalej wrócić do naszych obowiązków. Dziecko musi czuć, że rodzic ma do niego zaufanie i daje mu niezbędne poczucie wolności i swobodę. Biorąc jednak pod uwagę sytuacje, o których często słyszymy w telewizji, czytamy w internecie lub w prasie, zawsze lepiej móc szybko i dyskretnie skontrolować, czy dziecko jest bezpieczne niż nie mieć takiej możliwości.